Dlaczego niektórzy dostawcy usług internetowych tak wolno wdrażają protokół IPv6?

Dlaczego niektórzy dostawcy usług internetowych tak wolno wdrażają protokół IPv6?

Od 1998 roku grupa zadaniowa ds. inżynierii Internetu (IETF) opracowuje dla nas metodę przezwyciężenia niektórych ograniczeń naszej obecnej infrastruktury IP. Znany jako protokół internetowy w wersji 6 (IPv6), naprawiono niektóre problemy nękające protokół IPv4 (poprzednik) i rozszerzono przestrzeń adresową, aby obsłużyć niezliczone nowe urządzenia łączące się z Internetem. Mimo to istnieje wielu dostawców usług internetowych, którzy albo nie przeszli na protokół IPv6, albo jedynie częściowo go wdrożyli. Co się trzyma? Czy powinieneś się martwić?

Dlaczego protokół IPv6 jest ważny

IPv4 umożliwia przydzielenie nieco ponad 4 miliardów adresów na całym świecie. Każdy adres ma cztery cyfry, każda w zakresie od zera do 255. (Zasadniczo jest to seria czterech bajtów bez znaku dla maniaków). Biorąc pod uwagę, że na planecie żyje 7 miliardów ludzi, a wiele osób w krajach rozwiniętych zaczyna aby posiadać wiele adresów IP (nie wspominając o niesamowitej liczbie adresów, które posiadają niektóre firmy), nadszedł czas na przejście na coś, co dało nam trochę miejsca na łokcie. IPv6 właśnie to robi, a także poprawia sposób trasowania pakietów. Ta nowa wersja protokołu internetowego zaczyna wyglądać na bardziej realną opcję dla współczesnej sieci, zwłaszcza gdy „Internet rzeczy” zaczyna robić swoje.

To sprowadza się do ekonomii

ipv6adopt-economy

Jeśli masz dużą zdolność dedukcji, być może domyślasz się, że powód, dla którego dostawcy usług internetowych tak szybko nie przyjmują protokołu IPv6, ma wiele wspólnego z bilansami. Wymiana milionów routerów, które „obsługują” Internet, jest nie tylko procesem czasochłonnym; osiągnięcie takiego efektu wymaga również dużych inwestycji kapitałowych. Dopóki nie będzie to absolutnie konieczne, dostawca usług internetowych nie spieszy się z przejściem. Niektórzy dostawcy usług internetowych, np. BT , wcześnie podjęli inicjatywę, aby wyprzedzić konkurencję i zastosować pomoc teraz, a nie później. Mimo to modernizacja infrastruktury firmy BT zajmuje prawie rok. Są też inni dostawcy usług internetowych, którzy grają ostrożnie, przeprowadzając próby na mniejszą skalę, zanim zagłębią się w projekt.

Dlaczego nie po prostu użyć NAT?!

W mniejszych, wschodzących krajach, takich jak Rumunia, Polska i Bułgaria, zachęta do korzystania z protokołu IPv6 po prostu nie istnieje. W poszczególnych krajach pozostało mnóstwo adresów IP w odpowiednich zakresach, a ich dostawcy usług internetowych nie odczuwają takiego obciążenia, jakie odczuwają dostawcy w znacznie większych krajach (pod względem liczby urządzeń elektronicznych podłączonych do Internetu na mieszkańca). Dzieje się tak dlatego, że w tych krajach nadal panuje kultura utrzymywania w każdym gospodarstwie domowym i miejscu pracy jednostki internetowej skupiającej się na routerach. Oznacza to, że jeden router będzie obsługiwał wszystkie połączenia przychodzące i wychodzące, a NAT wymusi, aby wszystkie podłączone do niego urządzenia korzystały z tego samego adresu IP.

Może to wydawać się znajome dla niektórych z Was, mieszkających w rozwiniętych krajach metropolitalnych, ponieważ nadal w dużej mierze polegacie na routerach. Różnica polega na tym, że większość ludzi w tych krajach ma także dedykowane mobilne łącze internetowe dla swoich telefonów/tabletów. Wiele korporacji w krajach takich jak USA korzysta z technologii czujników łączących się z sieciami 3G/4G. Ten rodzaj wzajemnych połączeń poprzez dedykowane linie bardzo utrudnia obsługę obciążenia wszystkich podłączonych urządzeń na poziomie dostawcy usług internetowych.

„Co będę z tego mieć?”

infrastruktura ipv6adopt

Dostawcy usług internetowych często zadają sobie to pytanie. Powiedzmy, że jesteś grubym kotem prowadzącym Comcast. Jaką zachętę masz do przejścia na IPv6, skoro prawie nikt inny nie zdecydował się na taki krok? Widzisz, w przypadku protokołu IPv6 nadal masz adres IPv4, aby komunikować się z innymi punktami końcowymi IPv4. Jeśli wszystkie punkty końcowe (nawet te korzystające z protokołu IPv6) i tak nadal korzystają z protokołu IPv4, po co w ogóle dokonywać zmiany? Po co inwestować cały ten kapitał?!

Czy powinieneś się martwić powolną adopcją?

Nie, naprawdę nie ma się czym martwić. To, że Twój dostawca usług internetowych powoli się dostosowuje, nie oznacza, że ​​nie monitoruje dokładnie sytuacji. Dostawcy usług internetowych nadal dbają o siebie. Robiąc to, pośrednio się o ciebie troszczą. Kiedy sytuacja zacznie nabierać tempa, pod ogromnym obciążeniem wszystkich urządzeń łączących się z ich sieciami, dostawcy usług internetowych zaczną inwestować w architektury IPv6. Przestrzeń adresowa zacznie się wyczerpywać i możesz się założyć, że Twój usługodawca będzie zorientowany w sytuacji i dokona niezbędnych inwestycji przed „dużym spadkiem”, który nastąpi, jeśli adresy IPv4 nie będą już wystarczające.

Co myślisz? Czy powinniśmy namawiać dostawców usług internetowych do przyjęcia protokołu IPv6, czy też rynek jest wystarczająco inteligentny, aby samodzielnie podjąć decyzję? Powiedz nam w komentarzu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *