„Ojciec chrzestny sztucznej inteligencji” Google ostrzega, że może to spowodować poważne szkody
Dla każdego, kto pracował ze sztuczną inteligencją, nazwisko Geoffrey Hinton jest synonimem technologii. Przez wielu uważany za „ojca chrzestnego sztucznej inteligencji” i do niedawna projektował algorytmy uczenia maszynowego dla Google. Zrezygnował jednak ze stanowiska, ostrzegając, że AI „pędzi ku niebezpieczeństwu”.
FYI: Sztuczna inteligencja jest dobra nie tylko do tworzenia tekstu. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak tworzyć obrazy generowane przez sztuczną inteligencję za pomocą stabilnej dyfuzji.
Przyspieszenie tempa
Platformy sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, trafiły na pierwsze strony gazet w ciągu ostatnich sześciu miesięcy ze względu na ich zdolność do naśladowania ludzkiej wiedzy i reakcji. Platformy Generative AI, takie jak Midjourney i Stable Diffusion, były chwalone za tworzenie oszałamiającej (i często oszałamiającej) sztuki cyfrowej. Ale technologia ma ciemną stronę, której Hinton jest aż nazbyt świadomy.
W wywiadzie dla New York Times były inżynier chatbota Google zgadza się z innymi krytykami, że sztuczna inteligencja „pędzi ku niebezpieczeństwu” – i niewiele można zrobić.
„Trudno sobie wyobrazić, jak można zapobiec używaniu go przez złych aktorów do złych rzeczy” — powiedział inżynier . Jak źle może być? Hinton wskazuje na wykładniczy wzrost dowolnej technologii, szukając odpowiedzi. „Spójrzcie, jak było pięć lat temu, a jak jest teraz. Weź różnicę i propaguj ją dalej. To jest straszne.”
Tak jak wynalazca Alfred Nobel żałował, że wynalazł dynamit, gdy zobaczył zniszczenia, jakie spowodował, Hinton czuje to samo.
„Pomysł, że to coś może stać się mądrzejsze od ludzi – kilka osób w to wierzyło. Ale większość ludzi uważała, że to daleko. A ja myślałem, że to daleko. Myślałem, że to kwestia 30 do 50 lat, a nawet dłużej. Oczywiście już tak nie myślę. Pocieszam się normalną wymówką: gdybym ja tego nie zrobił, zrobiłby to ktoś inny” – podsumowuje.
Źródło obrazu: Unsplash
Dodaj komentarz