Deweloperzy dzielą się planami wprowadzenia Final Fantasy XVI na konsolę Xbox po wydaniu systemu Windows
Final Fantasy XVI, wydane w czerwcu’23 na PlayStation, może wkrótce trafić do ekosystemu Xboksa. Deweloperzy potwierdzili plany rozpoczęcia prac nad przeniesieniem Final Fantasy XVI na inne platformy.
W wywiadzie dla Noise Pixel programiści Naoki Yoshida (producent) i Takeo Kujiraoka (dyrektor DLC) powiedzieli:
Chociaż Naoki Yoshida nie wspomniał o wydaniu na konsolę Xbox, mówi głównie o platformie, ponieważ to wciąż znaczący, niewykorzystany rynek czekający na premierę Final Fantasy XVI.
Gra mogłaby zostać wydana również na Nintendo Switch, ale eksperci uważają, że deweloperzy przedłożą konsolę Xbox nad konsolę przenośną.
Wersja PC Final Fantasy XVI w końcowej fazie, która ukaże się wkrótce
Przemawiając w związku z premierą pecetowej wersji Final Fantasy XVI, Naoki Yoshida potwierdził, że gra ukaże się w ciągu roku.
Według Yoshidy prace nad grą przebiegają sprawnie, a pozostałe prace powinny zostać ukończone w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Deweloperzy skupiają się obecnie na pracach optymalizacyjnych.
Yoshida potwierdził także spekulacje, że Final Fantasy XVI będzie miało wersję demonstracyjną (próbną) na PC. Pomoże Ci to sprawdzić wydajność gry na Twoim komputerze i zidentyfikować wszelkie problemy ze zgodnością przed zakupem.
Na razie Final Fantasy XIV ukazało się na Xboksie , jednak ku konsternacji gracza, w grze zastosowano nową walutę FFXIV .
Czy grałeś w Final Fantasy XVI na PlayStation? Jeśli tak, podziel się swoją opinią z naszymi czytelnikami w sekcji komentarzy.
To nie koniec w tym sensie, że mamy wersję na PC. Po wydaniu wersji na komputery PC myślimy, miejmy nadzieję, o przejściu także na inne platformy. Jednak tak naprawdę nie chodzi o tę historię; chodzi raczej o przeniesienie go na różne platformy. Istnieje zatem poczucie, że dopóki projekt jest w toku, nie ma poczucia smutku i konieczności ich opuszczenia. Ale jestem całkiem pewien, że kiedy wszystko zostanie wydane i przejdziemy do następnego projektu, nadejdzie moment, w którym uderzy nas myśl: „Och, to naprawdę już koniec?”
Dodaj komentarz